sobota, 11 grudnia 2010

...nie, dziękuję!

Dajemy się kusić, moje Panie...

Przyciągają nas zdjęcia pięknych, gładkich twarzyczek, które prezentują kosmetyki najróżniejsze; Kuszą opisy, recenzje, kusi co drugi wątek na Wizażu i samo KWC :)

Ulegam - przyznaję... po każdym porywie zakupoholizmu przychodzi czas na przemyślenia...
W moim przypadku to poczucie czasu odgrywa najbardziej istotną rolę-przeglądając kusicielskie źródła tracę poczucie czasu na rzecz przekonania, że jeśli teraz, dziś nie zdecyduję się na x - to jutro x zniknie... już go nie będzie...i co ja wtedy zrobię?!?

Ma się rozumieć opisuję to z lekkim przymrużeniem oka -uprzedzam, by nikt nie pomyślał, że jestem gotowa targnąć się na swoje życie, kiedy okaże się, że wycofano dany kosmetyk...

Pośród kosmetyków do makijażu można znaleźć godnych zastępców naszych ulubieńców, co pokazała sytuacja sprzed kilku miesięcy, kiedy EDM przestało wysyłać do Polski.

Jest kilka produktów, bez których nie wyobrażam sobie pielęgnacji... do tego tematu wrócę.

Moim demonem były zbiorowe zakupy na Wizażu. Kiedy tylko pojawiło się kolejne zamówienie szukałam, często na siłę, czego mogłabym zapragnąć... ten stan nie trwał długo, ale przyciągnął kilka zupełnie niepotrzebnych, czy raczej nieprzemyślanych zakupów.


Joppa minerals
okazały się zwyczajne...być może zbyt dużo po nich oczekiwałam







Krem o bajkowy zapachu - śliwka, marcepan... bardzo lekki, wchłania się do matu, nie zapycha.
Osoby o cerze tłustej, czy mieszanej mogą stosować krem pod makijaż.
Dla mnie okazał się zbyt lekki, wchłania się do takiego poziomu, który sprawia, że wątpię, czy cokolwiek na twarz kładłam - utrudnia mi to wykonanie makijażu.
Moja skóra jest ostatnimi czasy kapryśna i przesuszona (co zawdzięczam kwasowym zabiegom).
By krem uczynić bardziej przyjaznym,mieszam go z olejem śliwkowym i stosuję na noc.


2 komentarze:

  1. i ja się pielęgnacją z joppy zawiodłam :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Dezemko, ja po lekturze wizażowych wątków myślałam, że to prawdziwe cuda... moje napady zakupowe od tej pory dotyczą tylko kolorówki :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Proszę nie zostawiać linków i zaproszeń.