poniedziałek, 17 marca 2014

Azjatyckie zdobycze kosmetyczne

Wiosna się rozmyśliła; 
Kilka dni temu - wylegując się w promieniach słońca - widziałam pierwszą parę bocianów, a dziś za oknem szaro, deszczowo i smutno.
***
Oto zapowiadane, marcowe kosmetyki z Azji, którym nie mogłam się oprzeć :)
 Dziękuję Greentealove - za pomoc i czas, który mi poświęciłaś :)

Kosmetyki zostały kupione na ebay, u sprzedawcy f2plus1

W 2013 roku na kilku blogach kosmetycznych, w komentarzach tej samej autorki, pojawiła się informacja, że kupując f2plus1 można trafić na podróbkę; Ja trzeci raz  kupuję u tego sprzedawcy i polecam go z czystym sumieniem.

Zachęcam Was do odwiedzin wizażowych wątków:
 Kremy BB i kosmetyki azjatyckie - KLIK
Sposoby Japonek na piękną cerę - KLIK

Z kosmetykami, które tu prezentuję  nie zapoznałam się jeszcze na tyle dobrze, by się nad nimi rozwodzić - tym, które od razu polubiłam, poświęciłam tylko kilka zdań. Recenzje z prawdziwego zdarzenia pojawią się na pewno - wiecie jednak, że potrzeba czasu, by obserwacje i opinie były coś warte... A teraz - do rzeczy!

Paczki z Korei szły tydzień
 Kosmetyki dotarły dobrze zabezpieczone

 Do każdej paczki dołączono miłe podziękowanie i próbki 
 PIERWSZA PACZKA
DRUGA PACZKA
 ETUDE HOUSE PRECIOUS MINERAL BB CREAM SPF30/PA++
WHITENING&ANTI WRINKLE ANTI DARKENING
Stosuję ten krem BB od trzech tygodni. Jest to miłość od pierwszego wejrzenia! Więcej miejsca poświęcę temu w osobnym poście


 TONYMOLY
LUMINOUS BRIGHT AURA CC CREAM SPF20 PA+++

ETUDE HOUSE PRECIOUS MINERAL ANY CUSHION  SPF50+/PA+++  
Ciekawy - trzeba nauczyć się z nim obchodzić 
HOLIKA HOLIKA JEWEL-LIGHT WATERPROOF EYELINER 
nr.8 pink topaz
Piękna kredka do oczu, która z sukcesem odegrała rolę konturówki :)
 
HOLIKA HOLIKA AQUA MAX NUTRI MOISTURE CREAM
Bardzo przyjemny, treściwy krem, który doskonale się wchłania i świetnie współpracuje z BB 
DODO 3W CLINIC PROFESSIONAL NATURAL MAKE UP POWDER 
No.23 Natural Beige

BAVIPHAT MAGIC GIRLS PLUS BB CREAM SPF30/PA++ [#2 For Dry Skin]
MIZON SNAIL RECOVERY GEL CREAM


TONY MOLY AQUA AURA WATER BOMB
SLEEPING PACK
Bardzo ciekawy produkt, uczucie po aplikacji - nieziemsko miłe! Potrzebuję więcej czasu, by ocenić, jak się ta wodna bomba sprawdziła :)

 Przyszły do mnie również zestawy próbek (są na zbiorczym zdjęciu drugiej paczki)
 ETUDE HOUSE - GOBACK TOTAL SOLUTION 20 sztuk
i
MISSHA KUMSEOL KIYUN EYE CREAM 20 sztuk
 
***
Jestem ciekawa, jak sprawdzi się Mizon Snail Crem Gel - w wielu blogach pojawiają się opinie, że to bubel... Ja dam mu szansę ;)
 
Czy wśród powyższych kosmetyków są Wasi ulubieńcy? A może rozczarowania?
 
POZDRAWIAM SERDECZNIE!



wtorek, 11 marca 2014

Mydlana autolustracja

Dzisiejszy post będzie bardziej fotograficzny, niż opisowy... Cóż mogę napisać... jestem maniaczką mydeł!
 
Moje mydlane zbiory powiększają się...
Powoli rozglądam się za witryną, która pomieści pachnące kostki :)

Pociesza myśl, że w mydlanym szaleństwie nie jestem sama - dziękuję moim Wspaniałym Obserwatorkom z FB - dodałyście mi otuchy :)  Stowarzyszenie Mydlanych Zboczeńców ma już cztery członkinie ;)

***
MYDŁO Z POŁCZYŃSKĄ BOROWINĄ
"Naturalne mydło z dodatkiem borowiny nadaje skórze lekko kwaśny, korzystny odczyn wspomagający naturalny płaszcz wodno-lipidowy skóry. Działanie sorpcyjne kwasów humusowych pochodzących z torfu, którego pochodną jest borowina powoduje głębokie oczyszczanie skóry i jej długotrwałe nawilżanie. Fitohormony pobudzają metabolizm i procesy energetyczne komórek, co stymuluje syntezę kolagenu odpowiedzialnego za sprężystość skóry.
Mydło zawiera oryginalny wyciąg borowinowy będący skarbnicą substancji aktywnych torfu. Wyciąg borowinowy, poprawia stan suchej, łuszczącej się skóry i zmniejsza jej szorstkość, posiada wyjątkowe właściwości regeneracyjne, oraz glicerynę, która delikatnie nawilża i wygładza."

Kosmetyki z Połczyńską Borowiną znajdziecie TU
*** 
Czas na cudowne, kolorowe, naturalne mydła, które kupiłam podczas finału regat Tall Ship Races, 
w Szczecinie; Miała być jedna kostka, ale zagadałam się z przemiłym Francuzem - właścicielem stoiska i... odeszłam z pełną torbą mydeł i pięknym obrusem...

***
MYDŁA MARSYLSKIE 72% oliwy z oliwek
Mydło wyrabiane ręcznie od ponad 1000 lat, o działaniu pielęgnacyjnym i leczniczym - pomaga natłuścić skórę suchą, nawet tę najbardziej wrażliwą i alergiczną. 
Ma działanie stymulujące, przeciwbakteryjne, regenerujące. 
Mydło marsylskie nie zawiera konserwantów, sztucznych barwników, substancji zapachowych i składników pochodzenia zwierzęcego.

Mydło marsylskie można stosować do:
*mycia twarzy i ciała - nie wysusza, nawilża, natłuszcza, działa przeciwbakteryjnie; Dermatolodzy zalecają mydło marsylskie do pielęgnacji skóry wrażliwej, przesuszonej, alergicznej 
oraz do higieny intymnej;
*mycia włosów - staną się zdrowsze, błyszczące, mocniejsze; Mydło pomaga w walce z łupieżem.
*można stosować, jako środek dezynfekujący otarcia i drobne skaleczenia; Dzięki właściwościom antybakteryjnym chroni przed infekcjami;
*można stosować do prania ubrań niemowlęcych i dziecięcych;



Poniżej mydła wzbogacone dodatkami, które wpłynęły na ich zapach. SĄ FANTASTYCZNE!!! 
 
 MYDŁO MARSYLSKIE WERBENA

  
MYDŁO MARSYLSKIE MIGDAŁ


 MYDŁO MARSYLSKIE LAWENDA


 MYDŁO MARSYLSKIE TRUSKAWKA


 MYDŁO MARSYLSKIE MAK


TRUSKAWKA - WYDANIE MINI


MYDŁO MARSYLSKIE WETIWERIA I RUM




MYDŁO MARSYLSKIE GREJPFRUT



 MYDŁO MARSYLSKIE MELON


Ze strachu, że długo nie znajdę podobnych - każdego zaprezentowanego wyżej mydła nabyłam...
 po trzy kostki... Najwspanialszy zapach ma mydło makowe - nie przypuszczałam, że mak jest tak aromatyczny...

 Przed kolejną porcją mydeł - 
wspomnienia z finału Tall Ship Races 2013 w Szczecinie...

 
 
 Wały Chrobrego

 
 Cuauhtémoc – żaglowiec szkolny Marynarki Wojennej Republiki Meksyku; 
Marynarze - stojąc na rejach - żegnają gości i mieszkańców Szczecina.

 

 

 

 ***
 Mój nabytek sprzed kilku dni -  znalazłam je w sklepie ze starociami i nie miałam serca go tam zostawić :)

MYDŁO MARSYLSKIE L`OCCITANE


***
 Do TK Maxx zaglądam ostatnimi czasy tylko w poszukiwaniu mydeł - oto efekty:

MANDARYNKOWE mydło amerykańskiej firmy OLIVIA CARE


 Dla zainteresowanych - strona producenta - KLIK

***
Piękne - bo zapuszkowane mydło SCOTTISH FINE SOAPS


 

 FRANCUSKIE MYDŁA La SAVONNERIE de NYONS
 



zajrzyjcie, jakie cuda mają w ofercie - cóż za piękne puszki... KLIK

***
Uff...dobrnęłyście do końca? Jeśli tak - bardzo mi miło - dziękuję!

A co jest przedmiotem Waszego kosmetycznego uzależnienia?















czwartek, 6 marca 2014

Zimowy zestaw ratunkowy - Lush i Biochemia Urody

Tak długo zbierałam się do opisu ulubieńców zimowych,  że zima podciągnęła grube spódnice i uciekła... choć czuję, że wciąż jest blisko i dlatego publikuję ten wpis :)

Zima - to w mojej pielęgnacji twarzy i szyi - czas walki z suchą, kapryśną skórą. W kosmetyczny obieg puszczam kwasy, składniki natłuszczające, które jednocześnie nie zapychają, "nawilżacze" (tylko na noc) i armię masek. 

Kilka dobrych lat temu, dzięki wizażowemu forum biochemicznemu, zainteresowałam się biochemią kosmetyczną i odkryłam Mazidła, Biochemię Urody, Zrób Sobie Krem i inne sklepy z półproduktami. Biochemiczna przygoda trwa w najlepsze i około 20% mojej lodówki jest zajęta przez butelki i pudełka, które bynajmniej nie kryją produktów spożywczych; Pewnego ranka jeden z moich zaspanych gości próbował posmarować chleb masłem... Shea :)

Posiadaczki suchych, okresami mieszanych, kapryśnych cer wiedzą, jak ciężko ustawić plan ich pielęgnacji; Nowy produkt może sprawić, że ukochany krem stanie się tym znienawidzonym, makijaż nie będzie z nami współpracował, a rano-zamiast wypoczętej twarzy-pojawi się w lustrze straszydło z odpadającymi od twarzy, suchymi skórkami... Wszystko to przerabiam w sezonie zimowym... Robię wtedy najwięcej zakupów kosmetycznych.

Tej zimy już trzy kremy na dzień odmówiły mi posłuszeństwa, nawet olejowanie twarzy przestało być przyjemnością-odstawiłam wobec tego gotowce i wprowadziłam zestaw ratunkowy :)

Po pierwsze oczyszczanie

Pięknie pachnące, skutecznie oczyszczające, bardzo wydajne, o doskonałym składzie - to kosmetyki myjące do twarzy firmy Lush.
Produkty Lush są wegańskie, cruelty free, ręcznie robione i bez konserwantów, co oznacza krótsze terminy przydatności; Mnie zupełnie to nie  przeszkadza. 


Buche de Noel
To limitowana, bo pojawiająca się przed Bożym Narodzeniem rolada, która dociera do nas w postaci pasty do mycia twarzy; W jej składzie kryją się mandarynki, suszone żurawiny, migdały, brandy, olejki migdałowy, wetiwerowy, olejek z drzewa sandałowego, masło kakowe, kaolin, glicerynę, wodorosty (nori), a nawet warzywa - jakie? Niestety nie dotarłam do tej informacji :)
Termin przydatności do spożycia to 3 miesiące.

MOJA OPINIA
KAROLOWY  ULUBIENIEC W KATEGORII KOSMETYKÓW OCZYSZCZAJĄCYCH

 Pasta pachnie bajkowo-pierwsze skrzypce grają migdały, w tle kusi brandy.
Buche de Noel rozrabiam na dłoni z odrobiną ciepłej wody i dokładnie masuję twarz; Można pastę użyć jako maskę i zostawić na twarzy kilka minut.
Skóra po użyciu Buche de Noel jest przede wszystkim ukojona i gładsza; To kosmetyk oczyszczający, który ma działanie nawilżające - nie muszę natychmiast po jego użyciu aplikować serum, czy kremu.
Regularne stosowanie przywraca mojej skórze równowagę - jest nawilżona, sprężysta, makijaż przestaje być udręką - nie ma już suchych skórek!
Minusy? Tylko jeden - fakt, iż jest to kosmetyk limitowany...

Obejrzyjcie, jak powstaje Buche de Noel
FILM


Aqua Marina
Kolejny, doskonały kosmetyk do oczyszczania twarzy. W składzie znajdują się: glinka, puder galmanowy (o właściwościach leczniczych, kojących i oczyszczających), Aloes, sól, algi i wodorosty (mech irlandzki,  Nori), gliceryna, oleje - paczuli i pomarańczowy.

MOJA OPINIA
 Pasta nieprzyjemnie pachnie i to jest jedyny minus - dla mnie to suszone ryby w proszku do pieczenia :)  Kosmetyk jest bardzo wydajny i dość gęsty- trzymam opakowanie w lodówce; 
Nakładam na zwilżoną twarz niewielką porcję pasty zmieszaną z odrobiną wody; Jednocześnie stosuję Aqua Marina jako maseczkę - pozostawiam na kilka minut na twarzy i spłukuję letnią wodą.
 
Aqua Marina jest mistrzem w oczyszczaniu i kojeniu skóry:
- pomaga w walce z zanieczyszczeniami, zaskórnikami, krostkami
- normalizuje skórę - znikają zaczerwienienia i podrażnienia 
- w przeciwieństwie do innych kosmetyków, które mają w składzie glinki - Aqua Marina nie ściąga, nie wysusza, nadaje się do skóry wrażliwej.


 BIOCHEMICZNY ZESTAW RATUNKOWY

Masło KOMBO,Masło SHEA EKO, Żel hialuronowy 1% czysty,
Zestaw Serum antyoksydacyjne flavo+C15EF, Zestaw Tonik z kwasem PHA 6%
Zestaw Serum migdałowe, Olej śliwkowy, Olej Skwalan, Olej z owoców rokitnika, Hydrolat z róży damascena, Konserwant naturalny EKO, Kompleks silikonowo-malinowy

ULUBIEŃCY I NOWOŚĆ

 Zestaw Tonik z kwasem PHA 6% 
Kwasy PHA - Poli-hydroksylowe to kwasy, których cząsteczki są większe, niż kwasów AHA, dzięki czemu nie wnikają tak głęboko i można je stosować przy skórze naczyniowej, wrażliwej, atopowej, przy trądziku różowatym, egzemach, łojotoku, łuszczycy. Przy PHA nie odnotowano działania typowego dla AHA - łuszczenia, swędzenia, silnego zaczerwienienia, czy szczypania.
PHA są silnie nawilżające, działają przeciwzmarszczkowo, łagodzą podrażnienia, wzmacniają lipidową barierę skóry, działają korzystnie na naczynka krwionośne i najważniejsze -
nie zwiększają wrażliwości skóry na promieniowanie UV, co znaczy, że produkty z kwasami PHA możemy stosować również latem. Ja mimo wszystko zalecam ostrożność i jeśli zdecydujecie się na kwasy latem - pamiętajcie o kosmetykach ze stabilnymi filtrami UV. 


 MOJA OPINIA

Tonik z PHA to najlepszy ze wszystkich toników, których do tej pory używałam. Jest to kosmetyk bez którego ciężko mi się obejść :)
Nawilża, wygładza, podczas stosowania mam o wiele mniej przykrych niespodzianek na twarzy, a jeśli takie pojawią się - szybko znikają; Tonik koi skórę i sprawia, że nie jest nadwrażliwa, drobne przebarwienia ulegają spłyceniu, kolor skóry jest wyrównany. 
Kosmetyk stosuję co wieczór - po oczyszczeniu skóry.


MASŁO SHEA
 
Moim ulubieńcem jest ekologiczne masło Shea, które przeznaczone jest do skóry suchej, przesuszonej, zniszczonej, łuszczącej się, ze zmarszczkami, podrażnionej, z egzemą, łuszczycą, dermatozami, niewielkimi otarciami, podrażnionej po opalaniu. Więcej informacji znajdziecie na stronie sklepu KLIK
Masło przechowuję w lodówce, co nie jest konieczne.

MOJA OPINIA

Stosuję Shea solo, jak i składnik super ekspresowego serum - Shea, żel hialuronowy i wybrany olej; W tym sezonie postawiłam na olej śliwkowy, który jest idealnym składnikiem dla cer wrażliwych i alergicznych, nie zapycha, wyraźnie nawilża i poprawia elastyczność skóry.
Shea jest doskonałym produktem do całego ciała - możecie stosować go pod oczy, na twarz, ciało, włosy, a nawet na psie łapki :)
Obecnie stosuję Shea trzy razy w tygodniu - na noc.



MASŁO KOMBO

Nierafinowane, wytłaczane na zimno z nasion rosnących dziko drzew Kombo, zwanych inaczej afrykańską gałką muszkatołową.
Zawiera dużo antyoksydantów-jest odporny na utlenianie.
Wystepujące w maśle kwasy tłuszczowe - między innymi -mirystynowy i mirystynowo-oleinowy (Omega-5) mają silne działanie gojące, regenerujące, przeciwbólowe, przeciwzapalne.
Kombo przeznaczone jest do skóry suchej, przy problemach dermatologicznych (egzemy, podrażnienie, łuszczenie się skóry); Działa kojąco, przeciwzapalnie, antyseptycznie, uelastyczniająco i przeciwzmarszczkowo-hamuje rozkład kolagenu,  wzmacnia odporność skóry, jest składnikiem przeciwgrzybiczym, goi podrażnienia.

MOJA OPINIA

Kombo to masło o intensywnym, korzennym zapachu - mnie nie przypadł do gustu... ale nie przeszkadza mi korzystać z jego dobroczynnego działania.
Masło brązuje skórę - dlatego używam go na noc, a trzymam w lodówce.
Konsystencja podobna jest do niezmydlanej frakcji oleju sojowego - pod palcami czuć grudki, które w kontakcie ze skórą rozpuszczą się. Po aplikacji na skórze zostaje delikatny, ale nie ciężki film.
Kombo wygładza i nawilża skórę - nie zauważyłam działania zapychającego - nie stosuję masła co dzień, a co trzy dni.
 Kombo jest wydajne, więc zanim skończę opakowanie minie trochę czasu... wtedy podejmę decyzję, czy na stałe dołącza do karolowej pielęgnacji :)


Do ratunkowej pielęgnacji włączyłam oleje - wspomniany śliwkowy, rokitnikowy i skwalan oraz serum antyoksydacyjne flavo+C15EF, co dwa tygodnie robię zabieg z użyciem kwasu migdałowego 25-30%.
Biochemiczny zestaw ratunkowy stosuję na noc, na dzień od kilku dni używam najnowszych, azjatyckich zdobyczy - o których w następnym wpisie :)

A JAK WYGLĄDA WASZA ZIMOWA PIELĘGNACJA? MACIE SWOICH ULUBIEŃCÓW?