
Meow to mój mineralny ulubieniec - wspaniałe podkłady, do których nakładania nie potrzeba dziesiątek prób, piękne cienie z sezonowych kolekcji i róże o zdrowych kolorach; Wszystko to o intrygujących nazwach....
Nocna odsłona kilku próbek, które będę testować.
Nocna odsłona kilku próbek, które będę testować.
Nowa kolekcja róży Meow z serii Pink Inc - czternaście meowczących różowatości.
zdjęcie ze strony www.meowcosmetics.com
W kolejce do testów - Sunshine, Elephant, Dolphin, Lemonade -
Seria Shattered Equinox - cień Sardonic i róż Rhetorical rhuin

Z kolekcji Modern eyes - Trashy i Meow

kolekcja Sunless Sea - Erato i Euterpe

z kolekcji St.Pattys - Blarney stone, Gaelic, Kiss me I'm...

seria Cat Eyes - Euphoria i seria Whild Child - OMG

i bez większego przekonania - a z wielkiej ciekawości
Primp&Preen Top Cat finishing powder

Postaram się wkrótce napisać, które z nich zaproszę w pełnych wymiarach. Mam wielką nadzieję, że podpasują mi róże z nowej kolekcji Pink Inc - to piękne kolory.

W kolejce do testów - Sunshine, Elephant, Dolphin, Lemonade -

Z kolekcji Modern eyes - Trashy i Meow

kolekcja Sunless Sea - Erato i Euterpe

z kolekcji St.Pattys - Blarney stone, Gaelic, Kiss me I'm...

seria Cat Eyes - Euphoria i seria Whild Child - OMG

i bez większego przekonania - a z wielkiej ciekawości
Primp&Preen Top Cat finishing powder
Postaram się wkrótce napisać, które z nich zaproszę w pełnych wymiarach. Mam wielką nadzieję, że podpasują mi róże z nowej kolekcji Pink Inc - to piękne kolory.
Meow to również moja ulubiona firma ;-)
OdpowiedzUsuńRównież z racji łatwości nakładania.
Hmm jak to się stało,że ja o niej nic nie słyszałam?:)
OdpowiedzUsuńCzarodzielnico - czy planujesz recenzje Meow na swoim blogu? Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńWonder_woman - ostrzegam, że z Meow nigdy nie kończy się na jedym razie ;)