poniedziałek, 30 grudnia 2013

Tajskie zdobycze kosmetyczne. Recenzje-część I.


Nadszedł czas, kiedy mogę rzetelnie ocenić kosmetyki przywiezione z Azji; Jest ich sporo - dlatego postanowiłam prezentować je w niewielkich grupach; Z troski, by Wam dobrze się czytało i egoistycznej obawy, by nie utonąć w przydługim poście, przedstawiam dziś niewielką, lecz niezwykle interesującą grupę pierwszą :)

Isme Curcuma Herbal Cleansing Massage&Spa 
Maska oczyszczająca z kurkumą
Kurkuma pojawiła się już w blogu przy recenzji Vicco Tumeric Face Wash - klik 

Dla przypomnienia:
Kurkuma w kosmetyce jest składnikiem przeciwzapalnym, ma szeroko udokumentowane właściwości przeciwutleniające. Kurkumę stosuje się w walce z egzemą, łuszczycą, trądzikiem; Ponad to kurkuma stosowana jest w kosmetykach, które przyspieszają gojenie się ran, zapobiegają uszkodzeniom wywoływanym przez słońce i przedwczesnemu starzeniu się. 

Kurkumę stosuję przede wszystkim wewnętrznie, lecz o tym innym razem.
Maska jest gęsta, przyjemnie pachnie, jest wydajna i dobrze się ją nakłada.

Nie trzymam się przepisowych pięciu minut - przekraczam ten czas nawet czterokrotnie - bez żadnych komplikacji :)
W dni "bezmakijażowe" - po zabiegu z maską - nie potrzebuję nakładać kremu; Skóra jest miękka, gładka i odżywiona. Regularne stosowanie delikatnie rozjaśnia i ujednolica koloryt.
Kosmetyki z kurkumą i sama kurkuma na stałe dołączają do moich ulubieńców.

Znajoma z Delhi zdradziła mi bardzo prosty przepis na domowy peeling do ciała z kurkumą - POLECAM tym, które lubią czyste, gładkie ciało i egzotyczne zapachy :)

-mała filiżanka płatków owsianych
-dwie łyżki kurkumy
-odrobina wody, by uzyskać konsystencję pasty

***UWAGA***
Pastę nakładamy na ciało PRZED prysznicem; Tak przeprowadzony peeling pomoże pozbyć się ze skóry zanieczyszczeń, bakterii i doskonale  przygotuje ją do dalszej pielęgnacji.

Zachęcam do sięgania po kosmetyki zawierające kurkumę - jeszcze żaden mnie nie zawiódł.


Herbacare Papaya Face Scrub Cream 
Kremowy peeling do twarzy z ekstraktem z papai.
 
Dobry skład - ekstrakty z papai i kurkuminy, olej z makadamii, olej z oliwek, orzechy włoskie.
 
Kosmetyki z ekstraktem z papai zawierają  kwasy aminowe i enzymy działające złuszczająco, oczyszczająco, rozjasniająco i odświeżająco na skórę. Papaina - enzym zawarty w papai - rozpuszczając połączenia między martwymi komórkami naskórka - działa, jak peeling enzymatyczny - delikatnie złuszcza i oczyszcza. Papaina stosowana jest również w kosmetykach, które mają pomagać w walce z bliznami, skórka pomarańczową,  zanieczyszczeniami i stanami zapalnymi skóry.
 
MOJA OPINIA
Peeling ma fantastyczny zapach - słodkich owoców, soku owocowego; Jest gęsty i wydajny i delikatny - zawiera niewiele twardych drobinek, ale jeśli zostawić go na twarzy na 5 minut - działa fenomenalnie. Usuwa martwy naskórek i zostawia skórę miękką.

Sense Face Herb Scrub Tanaka & Curcuma 
Maska oczyszczająca twarz z tanaką i kurkumą
 
Tanaka to żółto-biały proszek pozyskiwany z kory, drewna lub korzeni drzew rosnących w  centralnej części Myanmar (Birma); Najczęściej wytwarza się proszek z drzewa Limonia acidissima, które występuje w Birmie, Pakistanie, na Sri Lance i Jawie. 
Kwiaty i liście drzewa stosuje się jako okłady na zapalenia skóry i ukąszenia owadów.
W Birmie tanaka jest znana i stosowana od 2000 lat - nic więc dziwnego, ze jako element tożsamości narodowej jest tam czczona i strzeżona.

Tanaki używają kobiety - między innymi do zdobienia twarzy - mieszając proszek z wodą tworzą przyjemnie pachnącą pastę (pachnie podobnie do drzewa sandałowego), którą "malują" na twarzy różne kształty - najczęściej spotyka się okrągły kształt na policzkach. 

Najważniejsze są pielęgnacyjne właściwości pasty, która działa jak filtr przeciwsłoneczny - chroni przed słońcem, leczy, oczyszcza, chłodzi i wybiela skórę, absorbuje sebum i pot, matuje, zmiękcza skórę, zwęża pory i działa antygrzybiczo i przeciwutleniająco. Regularne stosowanie proszku sprawia, że skóra staje się gładka, napięta, rozjaśniona i pozbawiona zanieczyszczeń.
Pastę można stosować na całe ciało - przede wszystkim na partie, które narażone są na kontakt ze słońcem, ale i na szorstkie części - łokcie, kolana, kostki.

Tanaka zawiera aktywne związki:
*Kumaryny, które działają przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie, uspokajająco i przeciwstarzeniowo; Niektóre kumaryny mają działanie  ochronne przed szkodliwym promieniowaniem ultrafioletowym.

*Marmezynę, która naturalnie chroni skórę przed działaniem UVA i UVB. Promienie UVA odpowiedzialne są za powstawanie zmarszczek i utratę jędrności i elastyczności skóry. UVB zwiększają produkcję melaniny w skórze, co powoduje powstawanie piegów, przebarwień i nowotworów skóry.

MOJA OPINIA
W kilku słowach - pasta jest cudowna - skóra staje się gładka, rozjaśniona, odżywiona; Działa o niebo lepiej niż wszystkie moje maski razem wzięte. Po zmyciu pasty czuję się i wyglądam, jak po dłuuugim pobycie u kosmetyczki! Zostało mi kilka opakowań i już martwię się, gdzie kupić oryginalny proszek... 
Napisałam do osoby, która prowadzi warsztaty wschodnich technik masażu i ponoć sprzedaje takie cuda, jak tanaka... czekam na odpowiedź - jeśli okaże się, że ma pełnowartościowy produkt - dam Wam znać.

Mistine Takezumi  Facial Mask 
Oczyszczająca maska z węglem z Bambusa

  
Skład: Water, Sorbitol, Sucrose, Bentonite, Palmitic acid, Stearic acid, Alcohol Denat., Charcoal Powder, Magnesium Aluminium Silicate, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Phenoxyethanol, Dimethicone, Xanthan gum, Sodium hydroxide, Propylparaben, Kaolin, Arachidic Acid, Myristic Acid, Arbutin, Ascorbyl Glucoside, Allantoin, Propylene Glycol, Alcohol, Lecithin, Centella Asiatica Extract, Sea Salt Extract, Propanediol, Phospholipids, Stearoyl Inulin, Butylparaben, Methylparaben, Ethylparaben, Fragrance.

Ciekawy składnik -  glinka bentonitowa - zwana "żywą glinką".

Stosowana w kosmetykach działa wygładzająco, odtłuszczająco, zwęża pory i oczyszcza skórę. Glinka bentonitowa nie rozpuszcza się w wodzie, ale po połączeniu z nią zwiększa swą objętość i aplikowana na skórę wchłania obumarły naskórek, nadmiar tłuszczu i zabrudzenia.
Zawiera: krzemień, aluminium, żelazo, sód, magnez, wapń, tytan, potas oraz inne.
Otrzymuje się ją wydobywając z głębi ziemi popiół wulkaniczny, który po wyschnięciu na słońcu jest rozdrabniany.
Ma silne właściwości oczyszczające organizm - możemy stosować ją wewnętrznie - o czym przeczytacie TU

 Sproszkowany węgiel bambusowy - usuwa zanieczyszczenia i nadmiar sebum, delikatnie złuszcza.

Kaolin - glinka biała - wchłania sebum, a dzięki zawartości glinu ściąga pory. 

Sacharozacoraz częściej stosowany w peelingach cukier, który w połączeniu z substancjami biologicznie czynnymi dobrze złuszcza naskórek;  O cukrach w kosmetykach napisano TU

Kwas arachidonowy - czynnik regulujący gospodarkę wodno-lipidową skóry, czyli przeciwdziała utracie wody i hamuje procesy starzenia skóry.

Arbutyna - działa rozjaśniająco.

Wąkrotka azjatycka stymuluje fibroblasty do syntezy kolagenu i elastyny. Wzmaga syntezę kwasu hialuronowego, wygładza skórę i poprawia jej nawodnienie.

Ekstrakt z soli morskiej -  pomaga w odbudowie mineralnej komórek, wspomaga regenerację. Sól morska działa antybakteryjnie i przeciwzapalnie.

 

MOJA OPINIA

Maska delikatnie pachnie błotkiem, jest gęsta, lepka - dobrze oczyszcza - niestety nie jest dla mnie - nie mam tłustej cery i ten kosmetyk działa na mnie zbyt mocno. Chętnie zamieniłabym ją na podobną - ale do cery normalnej, suchej... Jeśli macie chęć na wymianę - proszę, napiszcie do mnie.

***

Jestem ciekawa, czy któraś z Was stosuje kosmetyki wzbogacone o kurkumę i czy znacie azjatyckie sposoby na pielęgnacje cery - może zechciałybyście się nimi podzielić?

4 komentarze:

  1. Zupełna ze mnie ignorantka, jeśli chodzi o azjatyckie kosmetyki. :-)

    Słyszałam dobre rzeczy o kurkumie i maseczkach z niej, ale obawiam się, że mogłaby mi zabarwić skórę i nie używam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten niebezpiecznie wyglądający żółtek doskonale się zmywa - jeśli masz obawy - dodaj odrobinę do gotowej maski :) Jeśli nie zejdzie - pokrywam koszty związane z zabiegiem profesjonalnego zmywania "kurkumowego" zabarwienia z Twego oblicza :))

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. o prosze, ja tez w grudniu bylam w Tajlandii i przywiozlam troche kosmetykow ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Proszę nie zostawiać linków i zaproszeń.