środa, 2 marca 2011

Karolina w minerałach

Mój faworyt - podkład Meow Pampered Puss 3-Naughty Mau

Pierwsze zdjęcie-w słońcu, drugie-w ciemnym pomieszczeniu, z lampą blyskową.
Zdjęć nie "ulepszałam".

Na twarzy mam tylko podkład - zadnych korektorow, zadnych BB.
Pod podkładem - krem aktywnie wygładzający na dzień - Ziaja Med z odrobiną mocznika.



4 komentarze:

  1. zazdroszcze :) ... cudnie sie u Ciebie mineraly prezentuja... ja zupelnie nie mam do nich cierpliwosci ani reki... i do tego jedna rzecza sypana, ktora toleruje jest puder ;)) ... reszta musi byc w formie stalej aprasowanej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję maus :) I ja jeszcze rok temu nie wyobrażałam sobie, jak można nakładać na twarz sypkie podkłady; Podstawą mojej kolorówki były "prasowańce". Teraz zostały mi już tylko prasowane pudry Physicians Formula,a minerały na dobre zamieszkały w mojej kosmetyczce... kosmetyczkach ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Proszę nie zostawiać linków i zaproszeń.